100 lat schroniska Stefanka na Koziej Górce

Dzieje poznawania gór to historie ludzi, którzy dzięki swej aktywności przybliżali niedostępne tereny górskie turystom, oraz dzieje obiektów powstających na szczytach i przełęczach. Pierwszym towarzystwem, które zaczęło planową organizację turystyki w Beskidach Zachodnich w drugiej połowie XIX wieku było niemieckie towarzystwo turystyczne Beskidenverain, którego bielska sekcja zawsze należała do najaktywniejszych. W tym okresie Polskie Towarzystwo Tatrzańskie skupione było na poznawaniu Tatr i Beskidy pozostawały poza polem jego zainteresowania. Najstarsze schroniska i domy służące turystom powstawały w Beskidzie Śląskim juz w tym okresie, a spora ich część zachowała się do dnia dzisiejszego. Szczególnym zainteresowaniem cieszył się masyw Klimczoka i Szyndzielni, gdzie wytyczono rekordową liczba szlaków. W paśmie tym znajdują się najstarsze schroniska, będące świadkiem rozwoju ruchu turystycznego w Beskidach Zachodnich.

Jednym z takich łatwo dostępnych miejsc, a szczególnie zapisanych w rozwoju turystyki jest leżąca w pobliżu Bielska-Białej niewielka Kozia Górka (683 m.n.p.m.) ze schroniskiem o popularnej nazwie „Stefanka”, które w tym roku obchodzi 100-lecie swego powstania. Nazwa wzniesienia pochodzi od licznych saren, które popularnie nazywano kozami. Początkowo teren ten funkcjonował jako „kozi las”, a później nazwę tę przeniesiono na całą górkę. Proponuję odwiedzić to przyjemne miejsce, a przy okazji zapoznać się z tym interesującym historycznie terenem.


100 letnie Schronisko Stefanka

Dzisiaj schronisko jest nadal bardzo popularnym miejscem wycieczek rodzinnych oraz szkolnych. W weekendy mnóstwo osób decyduje się na przejście ścieżkami Koziej Górki, przy których znajdują się liczne miejsca do odpoczynku (ławki i stoły). Często Kozia Górka jest etapem przejściowym dla turystów podążających przez Przełęcz Kołowrót na Szyndzielnię lub przez Przełęcz Siodło pod Równią na Klimczok. Samo schronisko jest dobrze przygotowane na obsługę dużej liczby osób. Oferuje smaczne posiłki i pokoje po przystępnych cenach. Dodatkową atrakcją są zjeżdżalnie i miejsca przeznaczone do zabawy dla dzieci, co na pewno sprzyja rodzinnej turystyce. Od schroniska na szczyt Koziej Górki docieramy po kilkuset krokach, a widać z niego głównie pasmo Klimczoka i Szyndzielni, zza którego wychyla się nieśmiało najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego, Skrzyczne (1.257 m.n.p.m.) z charakterystycznym masztem przekaźnika.

Na Błonia wracamy inną drogą. Początkowo schodzimy szlakiem niebieskim, by po parunastu minutach osiągnąć Przełęcz Siodło pod Równią i włączyć się w czerwony szlak (przecinający dolinę Bystrej z Klimczoka). Po drodze otwiera nam się nieco ograniczona panorama kotliny żywieckiej na południu, a następnie na wschodzie pasmo Magurki Wilkowickiej z jej kulminacją a zarazem najwyższym szczytem Beskidu Małego Czuplem (933 m.n.p.m.).


Widok z Koziej Górki na Kotlinę Żywiecką – w głębi Pilsko

Idziemy lekko opadającym traktem leśnym, który przecinają liczne ścieżki spacerowe. Na naszej drodze znajduje się jeszcze jeden obiekt godny choćby chwilowego postoju. Jest to kamienny stół zwany „Janem” przypominający o waśniach religijnych czasów kontrreformacji w Beskidzie Śląskim, kiedy w pobliskich górach zbierali się ewangelicy na wspólne modlitwy. Od tego miejsca juz bardzo blisko do parkingu w pobliżu hotelu „Na Błoniach”.


Kamień Jan

Jak widać ta niedaleka wycieczka na Kozią Górkę może być naprawdę bardzo atrakcyjna. To świetna propozycja na sobotni wypad, gdzie każdy znajdzie na trasie coś dla siebie. Polecam ją zarówno miłośnikom pieszych, niezbyt forsownych wycieczek, miłośnikom historii regionalnej jak i lubiącym rodzinnie spędzać czas osobom: na pewno warto odwiedzić 100-letnią „Stefankę”, jedno z najstarszych beskidzkich schronisk.

Autor: Robert Słonka

Zdjęcia:
1.Schronisko na Stefance – 1920 r.
(w: Tomasz Biesik „Schroniska górskie na starej pocztówce i fotografii”, wyd. Logos , BielskoBiała 2004 r.)
2. Pozostałe: Robert Słonka
Bibliografia:
1. Beskid Śląski – Przewodnik, Mirosław Barański, Oficyna Wydawnicza „Rewasz”, Pruszków 2007 r.